Kim Sunggyu

KIM SUNGGYU, 22 LATA

28-04-1995, JEONJU

ROK 5

PREFEKT SLYTHERINU

HISTORIA

Na świat przyszedł dwudziestego ósmego dnia kwietnia dwadzieścia dwa lata temu, w domu pewnej czarodziejskiej rodziny. Chłopiec dorastał otoczony miłością i troską, jego rodzice uwielbiali rozpieszczać swoje jedyne dziecko - nigdy niczego mu nie brakowało. O istnieniu magicznego świata wiedział od zawsze, w końcu jego rodzice to czystej krwi czarodzieje. W jego domu często używało się magii, nawet do najzwyklejszych codziennych zajęć, a Gyu nie wyobrażał sobie świata, w którym mogłaby ona nie istnieć. Dlatego kwestią czasu było to, kiedy list z Hogwartu miał do niego dotrzeć. Nigdy nie chodził do szkoły, wczesną nauką syna zajęli się rodzice, którzy wierzyli, że ten nie potrzebuje innej szkoły niż ta czarodziejska. Jego zdolności magiczne ujawniły się jednak bardzo późno, bo dopiero kiedy chłopak ukończył siedemnaście lat, wtedy również zawitała do niego sowa z zaproszeniem. Chłopakowi to nie przeszkadzało, całe życie na to czekał i z wielką chęcią dołączył do grona uczniów Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. 

CHARAKTER

Sunggyu szanuje wszystkich ludzi i tego samego oczekuje od innych. Nie znosi, kiedy ktoś podważa jego autorytet. Lubi przewodzić, choć nie jest żądnym władzy maniakiem - po prostu woli mieć wszystko pod kontrolą. Cechy lidera, jakimi się odznacza, skutkowały tym, że w Hogwarcie udało mu się zostać prefektem Slytherinu, domu, do którego został przydzielony. Jest bystry i inteligentny, można powiedzieć, że wzorowy z niego uczeń. Jednak jedną z jego największych wad jest lenistwo. Nie znosi wysiłku fizycznego, dlatego, o ile nie jest to konieczne, raczej trudno go namówić do jakichkolwiek ćwiczeń. Kiedy coś mu się nie spodoba, dość szybko się denerwuje i łatwo też się obraża. Z racji tego, że zawsze trzyma się regulaminu i przestrzegania zasad, może wydawać się trochę straszny. Lubi porządek i sumiennie wykonuje swoje obowiązki wobec stanowiska, jakie pełni w szkole. Nie wdaje się w dyskusje, jest uparty, a jego słowo zawsze musi być ostatnie. Nie gnębi ludzi specjalnie, ale czasem może być bardzo wkurzający - lubi od czasu do czasu pojawiać się nie wiadomo skąd i wtrącać się w rozmowy uczniów. Zwykle udaje mu się to robić w najmniej odpowiednim momencie, ale jego nie bardzo to obchodzi. Dlatego lepiej uważać na swoje zachowanie, gdy ten znajduje się gdzieś w pobliżu.

INFORMACJE DODATKOWE

W przyszłości chciałby pracować w Ministerstwie Magii, kto wie, może nawet na stanowisku samego Ministra. Uwielbia spać i wylegiwać się na kanapie. Jest wielkim fanem quidditcha, ale najlepiej jednak sprawdza się w roli kibica. Najbardziej lubi grać w czarodziejskie szachy, których zasad nauczył go dziadek, kiedy ten był jeszcze małym chłopcem. Potrafi również grać na gitarze i pianinie, kocha muzykę i śpiew - od zawsze marzył o założeniu własnego zespołu. Jego małe oczy i chomicze policzki często bywają tematem żartów, jednak lepiej jest się od nich powstrzymać w jego towarzystwie.