Choi Junhong
15-10-1996, Mokpo
Rok drugi
Dom: Hufflepuff
HISTORIA:
Junhong urodził się jako czarodziej półkrwi. Jego matka jest czarownicą, natomiast ojciec mugolem. Ma starszego brata, który nie odziedziczył magicznych zdolności po mamie, dlatego wielkim zdziwieniem rodziców było, że to właśnie najmłodszy je odziedziczył. Zauważyła to jego matka, kiedy jako czteroletni chłopiec znalazł jej różdżkę, podczas przeglądania zawartości szafy rodziców. Myśląc, że to zabawka jak każda inna, zaczął nią machać, przez co omal nie zrobił wielkiej dziury w ścianie sypialni. Jednak jego mama opowiedziała całe zdarzenie mężowi, planując powiedzieć wszystko najmłodszemu z rodziny, kiedy jeszcze trochę dorośnie.
Na jej nieszczęście się spóźniła, ponieważ jako trzynastolatek podczas wycieczki szkolnej do ZOO chciał pogłaskać młode lwy i wtedy ,,magicznie'' znalazł się w klatce przy nich, przez co o mało nie rzuciła się na niego ich matka. Jednak w porę przybiegli pracownicy ośrodka, którzy zabrali stamtąd nastolatka. Po powrocie do domu Junhong opowiedział wszystko rodzicom. Wtedy to dowiedział się, że jest czarodziejem po matce. Jego reakcja zaskoczyła rodziców, bo zamiast się zastanawiać nad tym, czy to żart, zaczął się cieszyć i skakać z radości.
List otrzymał w dniu swoich dziewiętnastych urodzin, na który czekał z niecierpliwością, odkąd dowiedział się, że istnieje szkoła dla czarodziejów. Już następnego dnia mama zabrała się z nim i resztą rodziny na ulicę Pokątną, by kupić najmłodszemu wszystkie potrzebne mu rzeczy. Oczywiście nie byłoby to normalne, gdyby się Junhong nie zgubił w międzyczasie.
CHARAKTER
Choi przykuwa uwagę nie tylko swoim wzrostem (w końcu 184cm dla przeciętnego Azjaty nie jest chlebem powszednim), ale i również zachowaniem. Wszędzie jest go pełno, nie potrafi usiedzieć w jednym miejscu przez dłuższy czas, co przysparza mu trochę kłopotu podczas lekcji i obrywa od nauczycieli.
Do Hogwartu zabrał ze sobą deskorolkę, z którą nie rozstaje się ani na krok, aby w wolnym czasie poćwiczyć jakieś triki lub poruszać się dzięki niej po szkole, przez co znowu profesorowie prawią mu kazania o zasadach panujących w Hogwarcie. Przy okazji przykuwa tym uwagę uczniów, szczególnie tej żeńskiej części.
Junhong jest osobą otwartą na nowe znajomości, także szybko stworzył nowe przyjaźnie z uczniami różnych domów. Nie obchodzi go też, czy ktoś jest czarodziejem czystej krwi, półkrwi jak on, czy pochodzi z rodziny mugoli. Dla niego czarodziej to czarodziej i już.
INFORMACJE DODATKOWE
~ Przyjaciele kiedyś stwierdzili, że jest słodki jak żelek, więc zaczęli na niego mówić Zelo, przez co czasem przedstawia się jako Zelo, a nie Junhong.
~ Jego ulubiony kolor to niebieski.
~ Przywiózł ze sobą do szkoły również przytulankę - niebieskiego królika ToToMao, bez której nie może zasnąć.
~ Gada przez sen.
~ Nie lubi ziół, kiełków i surowych warzyw.
~ Jest bardzo podobny do mamy, a jego brat do taty.
~ Nie lubi swojego podbródka, dlatego często nosi chusty, maski itp.
~ Uwielbia kreskówkę ,,Spongebob Kanciastoporty''
- Kiedy jet zły, nadyma policzki, przez co zamiast wyglądać groźnie, wygląda uroczo
Witam Ci w naszych skromnych progach drogi Zelo. Mam nadzieję, że bardzo Ci się u nas spodoba. Cieszę się niezmiernie, że trafiłeś do mojego Domu. Proszę zrób obowiązkowe zakupy. Możesz się też przypisać do Zaczarowanych Listów. Proszę, przynieśmy chlubę Hufflepuff~
OdpowiedzUsuńPrefekt Naczelny Choi Chanseul
Cześć Junhong!
OdpowiedzUsuńMiło cię poznać, fajnie mieć kolejnego chłopaka w Hufflepuff:D Nie mogę się doczekać, aż się spotkamy ^_^
Jung Hoseok
(Daj znać jeśli chcesz jakiś wątek, ja bardzo chętnie ^_^)
Dziękuję bardzo i również chętnie bym z Tobą coś napisał ^^
UsuńWitaj, Junhong! Czuję się zaszczycony móc przywitać cię w naszej szkole. Nie bój się zadawać pytań prefektom oraz pozostałym uczniom, wszyscy chętnie ci pomogą. Wydaje mi się, że najłatwiej jest ich znaleźć na shoutboxie, chociaż zwykle wszyscy się przekrzykują i rozmawiają o niezbyt... grzecznych, ekhm, rzeczach. Nie wstydź się jednak, są dosyć przyjaźni!
OdpowiedzUsuńPS. W wolnym czasie zapraszam na cukiereczka!
Dzięki za powitanie, jestem chętny na wątek. Co powiesz na to, by jacyś uczniowie ze Slytherinu próbowali Ci dokuczać na jednych z korytarzy i JB to zauważy i ich odgoni, będzie chciał sobie pójść, ale że Zelo wszędzie pełno to mu tak łatwo nie odpuści i będzie za nim łazić, chcąc się zakolegować / okazać wdzięczność ?
OdpowiedzUsuńCześć Junhong! :) Co powiesz na jakiś wątek? Dahyun również jest z Hufflepuffu na drugim roku, więc może mogą już zacząć jako znajomi :D
OdpowiedzUsuń[ Witaj Junhong! Miałbyś może ochotę na udzielenie Jonginowi lekcji jazdy na deskorolce? Od razu mówię, że to nie będzie proste ;)
OdpowiedzUsuńJeżeli masz inne propozycje, to ja słucham ]
Hej, hej! Nic nie szkodzi :) To super, masz może jakiś pomysł co do wątku? Przeglądając twoją kartę wpadłam na pomysł zagubionej przytulanki Junhonga, którą Dahyun mogłaby gdzieś znaleźć, a później natknąć się na szukającej go chłopaka, ale jeśli masz inną propozycję, to jestem otwarta :D
OdpowiedzUsuńDodam jeszcze, że właśnie zaczęłam wątek z Jonginem, więc musielibyśmy jeszcze dogadać się co do czasu! ;-;
To super! :) Zgłoszę się więc do ciebie, gdy tylko skończę ^^
OdpowiedzUsuń