Kim Mingyu


Kim Mingyu, 17 lat
06-04-1997, Anyang
Rok drugi
Dom: Slytherin

>>HISTORIA<<

Kim Mingyu na świat przyszedł w stuprocentowo czystej czarodziejskiej rodzinie, która mogła się również poszczycić mianem czystych Koreańczyków. Urodził się jako dziecko o nienaturalnie jasnych włosach (które aktualnie przefarbowane zostały na czarny) i dziwnie ciemnych oczach, dlatego rówieśnicy, podobnie z resztą jak rodzina chłopaka, niezbyt chętnie nawiązywali z nim jakiekolwiek serdeczne relacje. Matka chłopaka od lat pracowała jako redaktor "Proroka Codziennego", a jego ojciec miał ważną pozycję w Ministerstwie Magii, dlatego można śmiało przyznać, że Młody Kim dorastał wśród blasku fleszy, w towarzystwie ważnych osobistości. Min nigdy nie doczekał się rodzeństwa, a jego rodzice nie okazywali mu dostatecznej ilości uwagi oraz miłości. Prawie całe dzieciństwo spędził samotnie we własnym pokoju, do którego wstępu nie mieli nawet jego rodziciele. Zdolności magiczne Mingyu ukazały się nader wcześnie, jednak przez bardzo długi czas zostały niezauważone przez najbliższych. Blondyn nie integrował się ze społeczeństwem, nie ufał czarodziejom i ich nie znał, przez co jedyną osobą, z którą mógł zamienić słowo stał się on sam. Kiedy chłopiec dorósł, zaczął zwracać na siebie uwagę innych. Ludzie lepili się do niego przez wypracowaną charyzmę i niezwykły wygląd, a Kim zaczynał wykorzystywać ich przychylność we własnych celach.


>>CHARAKTER<<

Był sprytny, przebiegły, bystry i szalenie inteligentny, a to wszystko mógł zawdzięczać sobie oraz wybitnie dobrym genom, uzyskanym od rodziców.
Był dobrym manipulatorem, co zapewniała mu jego wrodzona charyzma oraz łatwość w odpowiedniej ocenie ludzi. Nie był zbyt rozmowny, a otwierał się tylko i wyłącznie, choć także z pewnymi rezerwami, przed swoim przyjacielem. Przez jego dość szare i nieszczęśliwe dzieciństwo nie potrafił czerpać z życia radości, a uśmiech na jego twarzy najczęściej był sztuczny albo zwyczajnie chytry. Doskonale zdawał sobie sprawę z łaskawości natury, która postanowiła obdarzyć go wyjątkowym, jak na Azjatę, wyglądem i starał się wykorzystywać to najlepiej jak umiał, wyrażając tym samym swoją wdzięczność. Był osobą honorową i dumną. Chłopak aż kipiał arogancją i pewnością siebie, przez co często onieśmielał zauroczone w nim dziewczęta.
Nigdy nie miał problemu z przyswajaniem informacji oraz nauką, a wiadomość o przyjęciu do szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie nie zaskoczyła go zbyt specjalnie, ani nie napawała niepewnością. Kim Mingyu potrafił poradzić sobie w każdej sytuacji.
Miał jeden, duży sekret, którego nie zdradził dotąd nikomu, a jemu samemu trudno było przyznać to przed samym sobą.


>>INFORMACJE DODATKOWE<<

- prawdziwy sassy drama prince
- nienawidzi pizzy i wszystkiego, co włoskie, odkąd dowiedział się o romansie swojej matki z Włochem
- częściej widuje swojego skrzata domowego od własnego ojca
- nigdy nie chciał dostać się do Slytherinu, ponieważ to do tego Domu należeli jego rodzice i dzięki niemu się poznali
- nienawidzi Eliksirów, choć to Snape jest jego ulubionym profesorem
- jest niesamowicie niezdarny
- nigdy nie chciał mieć zwierzęcia
- gra na pianinie
- jest leworęczny 
- jest zupełnie innym Mingyu od tego, którego znają wszyscy
- bez podanych konkretnie powodów nie znosi Quidditcha, choć doskonale lata na miotle
- stara się robić wszystko idealnie i większości przypadków mu się to udaje
- jest zdecydowanie wyższy od większości osób, które zna, ma 186 cm wysokości
- uważa, że nigdy nie znajdzie osoby, która w stu procentach go zaakceptuje, a nie tylko będzie tolerować
- w rzeczywistości ma dość niskie poczucie własnej wartości i stara się to zatuszować będąc idealnym i chamskim
- odkąd rozpoczął swoją edukację w Hogwarcie uśmiecha się coraz częściej
- jego włosy zmieniły kolor na czarny przez intrygę jego przyjaciela



4 komentarze:

  1. Witaj w Hogwarcie, Mingyu! Jako prefekt Slytherinu, do którego przydzieliła cię Tiara, jest mi niezmiernie miło cię powitać.
    Wkrótce wyślę do ciebie sowę z informacją, jak dostać się do naszego pokoju wspólnego, tak więc wyczekuj jej i nie zapomnij sprawdzić skrzynki mailowej^^ Poza tym, nie zapomnij również o zakupach na ulicy Pokątnej i uzupełnieniu informacji w Kartotece Pana Filcha~ Pieniądze na zakupy możesz wybrać z banku Gringotta, dodam jeszcze, że szanowny profesor Dumbledore postanowił nagrodzić cię dodatkowymi galeonami za przybycie jako pierwszy!
    Gdybyś miał jeszcze jakieś pytania, pisz śmiało, prefekci służą pomocą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z radością witam cię w naszej szkole, Mingyu. Życzę powodzenia w nauce, a także nawiązania mnóstwa nowych znajomości!

    PS. W wolnym czasie zapraszam na cukiereczka.

    OdpowiedzUsuń
  3. [Hej, nie chciałabyś może jakiegoś małego, luźnego wątku? Chanseul docenia urodę Min'a. Ona to taka flirciara, ale też i lubi psocić, może coś razem nabroją, albo Min chciałby się trochę nią pobawić? ^.^]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hejka! To w sumie bardzo dobry pomysł. Co konkretnie chciałabyś robić?

      Usuń